Claim. Jest jak okrzyk bojowy, pod którego sztandarem
marka rusza do zwycięskiego boju, jak
zaklęcie, które otwiera serca klientów, jak objawienie tajemnego imienia na
dźwięk którego „ugną się wszystkie kolana”.
Jest
przyczyną i skutkiem - kreuje wizerunek marki, jednocześnie przedstawia jej pierwotną
tożsamość i misję. Nic dziwnego, że próby
stworzenia idealnego claimu przywodzą na myśl poszukiwania kamienia
filozoficznego, którego dotknięcie zmieni wszystko w złoto.
W przypadku
Plusa próby określenia tożsamości marki i jej myśli przewodniej przez lata przypominały
pogoń za króliczkiem. Raz to koncentrowano się na marce głównej, to znów
eksperymentowano z ekspozycją submarek poszczególnych linii biznesowych, pozwalając każdej z nich stosować swoje własne wezwania (np.: „Mix. Najlepsze telefony na kartę za
złotówkę”).
Ostatecznie doliczyłam się 8 twarzy Plusa:
Ostatecznie doliczyłam się 8 twarzy Plusa:
„Codziennie
z uśmiechem” (1997)
Pierwsza
kampania wizerunkowa – z pozytywnym przesłaniem Plusa nawiązującym do prostoty
i doskonałości natury. Dla osoby przyzwyczajonej do krzykliwych reklam lat 90
to asceza wizualna, ale może dzięki temu się wyróżniała?
„Zmieńmy / Zmieniamy świat na Plus” (1998)
z
filmowymi ujęciami i zasięgiem Plusa sięgającym orbity - aczkolwiek w mojej opinii może nieco za bardzo oderwana od rzeczywistości.
„Jutro zaczyna się dziś” (2002)
o tej
kampanii już pisałam tu. Niewykorzystany
potencjał emocjonalny. Szkoda
„Kierunek
Plus GSM – tam musi być taniej” (2003)
Claim produktowy w sosie seksmisji. Początki rodzącego się humorystycznego
rysu marki, ale jakoś się to wszystko
rozmyło w natłoku komunikatów….
„Wychodzi na
Plus” (2005)
Claim produktowy – z czasów świetności Mumio i królowania oferty
Mix. Spot przykładowy wśród wielu, jakie powstały w tym czasie.
„Razem lepiej” (2007)
...raczej nieco łzawa kampania społeczna, niż reklama telefonii komórkowej - z komunikatem, by nigdy nie zabrakło czasu na okazywanie uczuć.
„Daj o
siebie zadbać” (2011)
...z monitorowaną satysfakcją i ostatecznym przejściem do
komunikacji marki parasolowej (i bardzo słusznie, choć wtedy myślałam inaczej)
No i w końcu
„Lider technologii LTE” (2012)
Claim wprowadzony przy okazji bliskiej
memu sercu kampanii OBA MA.
Jak widać
poszczególne kampanie próbowały uderzać to w struny społeczne, to w zaawansowaną technologię
to znów w pragmatyczne oczekiwania rynku wobec produktów proklienckich i tanich.
Przez
niewtajemniczonych slogany te i platformy komunikacyjne mogą być oceniane, jak mniej
lub bardziej udane, sensowne, czy konsekwentne
- wtajemniczeni zobaczą w nich
jednak fascynujące odbicie życia Polkomtela z tamtych czasów, ścierających się
w firmie sił, dotykających ją zmian i turbulencji…. Samo życie :-)